Na wstępie chciałbym was przeprosić za to że dopiero pisze o tej gali. Kompletnie wypadło mi z głowy to PPV pewnie ze względu na słaby poziom AAA którego ostatnio nie oglądam. Dopiero dziś się dowiedziałem że wczoraj było Heroes Imortales na którym walczył tak zapowiadany Sting..
1) Cinthia Moreno, Fabi Apache, Mari Apache pokonały Jennifer Blake, Sexy Star, Velvet Sky [glow in the dark]
Tradycjnie już PPV rozpoczęło się od walki kobiet. Co ciekawe walka była w stypulacji glow in the dark. Podobno trudno się ją oglądało gdyż ring nie był oświetlony. Sexy Star miała świecący w ciemności strój. Ogólnie walka poziomem nie powalała co niestety smuci gdyż dywizja kobiet w AAA ostatnio jest bardzo nudna.
2) El Elegido, Octagoncito, Pimpinela Escarlata pokonał Alan Stone, Mini Histeria, Polvo de Estrellas [lumberjack]
Strap Match ze średnią ekipą. Nie widziałem gali jednak uważam że nic dobrego z tego nie wyszło. Jednak pewnie stypulacja doda uroku dla tej walki.
3) Abyss & Chessman pokonali Extreme Tiger & Jack Evans [AAA TAG, TLC]
To co się tu wydarzyło to tragedia. Zniszczyć tak dobry tag team. Evans i Tiger świetnia spisywali się jako mistrzowie tag teamów i oddanie pasów na rzecz Abyss i Chessemana to głupota. Walka w TLC zapewne wypadła dobrze ale wynik jest bardzo zły. Nie długo wszystkie pasy przejdą do TNA.
4) Electroshock pokonał La Parka, Brutus Magnus, Joe Lider, Zorro, Jeff Jarrett, LA Park, Cibernético, Silver King[Copa Antonio Pena]
Walka na zasasadach Royal Rumble więc bardzo ciekawe. Ekipka w tej walce jak na RR jest bardzo fajna. Puchar Antonio Peny mało znaczy w AAA a szkoda. Osobiście widziałbym tu LA Parka bądź Silver Kinga jako zwycięzców jednak Electroshock też nie jest złym typem.
5) El Mesías NC Sting
Najbardziej co jest ciekawe w tej walce to to że Sting wszedł na halę w stary gimmicku z TNA, nie tym co obecnie posiada(Joker). Walka krótka i nie rozstrzygnięta. W środku walki wpadła ekipa z TNA na czele z Jeffem Jarretem i zaczęli okładać Stinga. Jednak Sting i El Mesias poradzili sobie z atakiem i po opanowaniu sytuacji podali sobie dłonie. Według mnie bardzo głupi pomysł na tą walkę.
6) Dr. Wagner Jr. b El Hijo del Perro Aguayo [AAA LA, bull terrier]
Najbardziej co jest ciekawe w tej walce to to że Sting wszedł na halę w stary gimmicku z TNA, nie tym co obecnie posiada(Joker). Walka krótka i nie rozstrzygnięta. W środku walki wpadła ekipa z TNA na czele z Jeffem Jarretem i zaczęli okładać Stinga. Jednak Sting i El Mesias poradzili sobie z atakiem i po opanowaniu sytuacji podali sobie dłonie. Według mnie bardzo głupi pomysł na tą walkę.
6) Dr. Wagner Jr. b El Hijo del Perro Aguayo [AAA LA, bull terrier]
Teraz czas na walkę na którą najbardziej czekałem. Była ona chyba też najlepszą walką na gali. Walka w stypulacji bull terrier. Co to za stypulacja?
Bull Terrier Match-Rząd walk o zwykłej stypulacji(pin lub summision) lub walka w której trzeba dotkąć czterech narożników by wygrać.
Tak więc nudna nie jest. W walce było dużo akcji,emocji i zamieszania. Wszystko to co powinna mieć dobra Main Streamowa walka. Na pewno nikt się tu nudzić nie będzie.
7) Monster Clown, Murder Clown, Psycho Clown b Damián 666, Halloween, Nicho el Millionario [cage, mask, hair]
Aż mi się nie chce pisać o tej walce. Kolejna już walka w klatce pomiędzy tymi stajniami,znowu w Main Evencie znowu zero emocji. Klauny chyba dążą do ogolenia wszystkich członków ze stajni Perros del Mall. Mnie już to nudzi.
Podsumowanie:
Ogólnie cała gala wypadła nawet fanie. Oczywiście wszystko w klimacie Lucha Extrema co już w AAA jest normą. Prawie w każde walce była jakaś stypulacja sam nie wiem czy to na plus czy minus. Bardzo mi się nie podoba współpraca miedzy AAA-TNA oraz coraz gorszy booking AAA. Największy minus gali to zdecydowanie przejęcie pasa tag teamów przez Abyssa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz